Odszkodowanie za wypadek z udziałem e-hulajnogi

Wraz ze wzrostem popularności elektrycznych hulajnóg w Polsce, rośnie też ilość skarg i wypadków z ich udziałem. Niestety, kwestia uzyskania odszkodowania za wypadek z udziałem e-hulajnogi jest o tyle utrudniona, że na dzień dzisiejszy w świetle prawa nie jest ona uznawana za środek transportu, a poruszająca się nią osoba nie jest pieszym. Jak w takim razie starać się o likwidację szkody?
Problem z elektroniczną hulajnogą
Choć prace nad nowelizacją ustawy o ruchu drogowym, polegające na zdefiniowaniu elektrycznej hulajnogi jako urządzenia transportu osobistego, trwają, na chwilę obecną status tego pojazdu jest niejasny. Właściwie w świetle prawa nie jest on nawet „pojazdem’”, dlatego poruszanie się po zwykłej drodze jest zabronione. Amatorom e-hulajnóg zostają zatem chodniki, a tutaj o wypadek z udziałem pieszych nietrudno.
Wedle jakich przepisów powinien odpowiadać użytkownik e-hulajnogi za spowodowany wpadek? W rzeczywistości to, czy elektryczna hulajnoga w świetle prawa o ruchu drogowym jest pojazdem, czy też nie, nie powinno wpływać na ustalenie odpowiedzialności sprawcy. Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka ponosi wszak każdy użytkownika „mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody”. Elektryczna hulajnoga bezsprzecznie jest środkiem komunikacji zasilanym siłami natury (elektrycznością). Odpowiedzialność użytkowników e-hulajnóg opiera się więc na tej samej zasadzie, co odpowiedzialność kierowców samochodów czy motocykli – czyli na zasadzie ryzyka. Oznacza to, że w razie potrącenia pieszego, użytkownik takiej hulajnogi może się uwolnić od odpowiedzialności wyłącznie, gdy szkoda nastąpiła na skutek zdarzenia losowego (np. warunków pogodowych), z winy poszkodowanego lub działania osoby trzeciej.
A co z odszkodowaniem?
Warunkiem podstawowym starania się o odszkodowanie jest ustalenie tożsamości sprawcy. Dlatego np. przy potrąceniu przez użytkownika elektrycznej hulajnogi należy podjąć te same działania, jak przy innych wypadkach komunikacyjnych. Trzeba uzyskać dane osobowe od sprawcy zdarzenia oraz spisać z nim oświadczenie o jego przebiegu, dobrze też ustalić świadków wypadku i poprosić o dane kontaktowe. W razie sporu, co do przebiegu zdarzenia lub ucieczki sprawcy z miejsca wypadku należy wezwać policję a jeżeli miejsce zdarzenia objęte jest monitoringiem, zwrócić się o zabezpieczenie nagrania.
Niestety, nawet mając ustalonego sprawcę i jego oświadczenie dotyczące winy, uzyskanie odszkodowania za wypadek może nie być łatwe, ponieważ użytkownicy elektrycznych hulajnóg nie są objęci obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej (OC). Oznacza to, że za wyrządzone przez siebie szkody muszą płacić z własnej kieszeni. Stanowi to oczywisty problem w przypadku młodych, niemajętnych osób, które stanowią przeważającą grupę użytkowników e-hulajnóg.
Szkody wyrządzone przez kierującego elektroniczną hulajnogą mogą jednak zostać objęte wykupionym przez sprawcę (lub jego rodzinę) dobrowolnym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym. Jeśli więc doszło do wypadku, w którym doszło do strat materialnych lub obrażeń fizycznych, warto od razu zapytać sprawcę czy posiada ubezpieczenie OC i pobrać od niego dane ubezpieczyciela oraz numer polisy ubezpieczeniowej. Tu jednak pojawia się kolejna trudność. W przypadku potrącenia z udziałem urządzeń niedopuszczonych do ruchu drogowego trzeba liczyć się z tym, że ubezpieczyciel będzie starał się odmówić wypłaty odszkodowania. Czy ma do tego prawo, zależy od konkretnych zapisów w OWU (ogólne warunki ubezpieczenia) polisy oraz okoliczności wypadku, dlatego warto powierzyć sprawę likwidacji szkody wyrządzonej przez użytkownika e-hulajnogi specjalistom.Od wielu lat Kancelaria Odszkodowawcza LSU prowadzi najróżniejsze sprawy o dochodzenie odszkodowań, w tym również za wypadki z udziałem elektrycznych hulajnóg. Zapraszamy Państwa do kontaktu i skorzystania z bezpłatnej analizy każdej sprawy.